niedziela, 4 lipca 2010

Różowa torba na szybkiego...

Prawdę mówiąc uszyta z tydzień temu,ale na szybkiego.Siostra wyjeżdżała na urlop i oczywiście jak każda kobieta;);)stwierdziła,że jeszcze TAKIEJ gładkiej torebki nie ma.Poleciałyśmy do ulubionego ciucholandu,znalazła spodnie baardzo duuuże i nówka;)I powstała taka oto torebka:



I jeszcze pokaże portfel,który powstał do kompletu do listonoszki:  

3 komentarze:

Magdalena pisze...

Osobiście nie przepadam z takim odcieniem różu, a portfel za to bardzo ładny :) W następnym poście te w matrioszki jest po prostu genialny!

Unknown pisze...

miazdzaco :)spodnie na torbe przerobic :):):)superpomysl :):):)

Dorota T. pisze...

Bardzo dziękuję za komentarze-cieszę się że podoba sie to ,co szyję :):):)
pozdrawiam